sobota, 7 czerwca 2014

Weekendowe spacery z Potomkiem

W weekendy szwendamy się z Potomkiem to tu, to tam - nazywamy to roboczo "aktywnym spędzaniem czasu" - rzeczywiście czasami towarzyszy nam rower, hulajnoga, rolki bądź piłka - częściej jednak aktywna część polega na energicznym spacerze w kierunku kina, kiedy czasu zostaje zbyt mało, bo w mijanym bistro była taaaaaaaka dobra lemoniada.
Ten weekend (choć dopiero w połowie) do wyjątkowych nie należał;) I tak:

Nadrobiłam niedofotografowanie Zdrowe Love:
Zdrowe Love, Różówa kanapa
Zdrowe Love - różowa kanapa

Zdrowe Love, siedziska-skrzynki, różówa kanapa
ZL: siedziska-krzynki

Zdrowe Love, Kraków Kraszewskiego
Zdrowe Lowe Kolorowe

Zdrowe Love, Kanapki na wynos, Kanapka z hummusem i jajkiem
Kanapka z hummusem, jajkiem i kiełkami
Spróbowałam zjeść coś w ciszy i spokoju w NapNap Cafe, ale isę nie dało bo był pełny lokal - kocham to miejsce, ale kiedy jest rano raniutko i człowieka nni widu ni słychu - najlepiej jak pada:)
Ale sok świeżo wyciskany - tym razem z selerem - przepyszny. Tarta z marchewką - dla mnie za słona, ale nie znaczy, że nie dobra - ja nie solę w ogóle, więc jakikolwiek dodatek soli przechyla smak czegokolwiek w kierunku "zbyt" - za to ciasta....poezja:)
Nap Nap Cafe, Kraków Zwierzyniecka, świeżo wyciskany sok, seler

Nap Nap Cafe, Kraków Zwierzyniecka, tarta marchewkowa

Nap Nap Cafe, Kraków Zwierzyniecka,

Nap Nap Cafe, Kraków Zwierzyniecka,

Nap Nap Cafe, Kraków Zwierzyniecka,
Nap Nap Cafe, Zwierzyniecka 4, Kraków

Pierwszy raz od naprawdę dawna trafiłam na barkę na Wiśle - Aquarius - nie powaliła mnie ta wizyta na kolana, choć odkryłam że Okocim Porter nie jest mi wstrętnym;)


Restauracja Aquarius, Bulwary Wiślane, Kraków

Aqiarius Restauracja, Bulwary Wiślane, Kraków

A w sobotę....sobota to już rajd po atrakcjach: targ śniadaniowy klik, relaks pod fontannami na Placu Szczepańskim, lemoniada i kawa (mrożona, z mlekiem sojowym - można? można! robią takie cudo w Coffee Street klik
Coffee Street, Lemoniada
Coffee Street, mrożona kawa z mlekiem sojowym
I odrobinę już zmęczeni poszliśmy z Potomkiem na wystawę kotów, by padnięci spożyć wiktuały zakupione o poranku. A Potomek poszedł oglądać Monster X Tour.
Wystawa Kotów Rasowych,Kraków,  Czerwiec 2014, sfinks

Jutro kolejny aktywny dzień - Czarownica w kinie i witaminkowe warsztaty w Bonie (relacja zapewne zaraz potem)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz