środa, 4 czerwca 2014

Wielopole 3 - super posiłek w super cenie.



Przyjaciółka ma znajomą, która to znajoma….ojjjjj nieważne, grunt że gdyby nie przyjazd przyjaciółki nigdy nie odkryłabym ciekawego miejsca, w którym można dobrze i niedrogo zjeść. Miejsce to nazywa się Wielopole 3 (i…niespodzianka! Znajduje się w Krakowie przy ulicy Wielopole, pod numerem 3;) 

i jest restauracją wegetariańską, w której skosztować można również dań wegańskich, wybrać  danie bezglutenowe i skosztować pysznych, zdrowych drinków. Choć pechowo trafiłam tam (a bez przewodnika nie traciłabym nigdy, gdyż Wielopole z jedzeniem nie kojarzy mi się wcale, a restauracja umieszczona jest w podziemiach hotelu i ciężko tam trafić ot tak, z ulicy) w dzień, kiedy wciąż doskwierała mi wyżynająca się 8, świeżo wyregulowany aparat, ból gardła i przygryziony język – to jednak smak potraw złagodził mój ból (choć li i jedynie mentalnie;)
Wielopole 3, restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, menu

Na wstępie zamówiłyśmy z M. słodko-kwaśny drink z młodego jęczmienia z sokiem jabłkowym i domowym syropem lawendowym. Pyyyyszny – orzeźwiający, jeszcze z pianką, wytłaczany bezpośrednio przed przygotowaniem. 
Restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, Wielopole 3, młody jęczmień drink

Do jedzenia obu nam zachciało się placków ziemniaczanych – i świetnie się złożyło, że w menu znalazłyśmy dwa ich rodzaje: placki ziemniaczane z pieczarkami sauté, majonezem słonecznikowym i rukolą oraz placki ziemniaczane z jajkiem w koszulce, pomidorkami a’la minute z sosem chrzanowo-morelowym. Placki – jak dla mnie zbyt chrupkie – pieczone na głębokim tłuszczu, ale nie tłuste – M. smakowały wybitnie. Ja chrupiących nigdy nie lubiłam, a zważywszy na gębowe problemy – tym razem jakby jeszcze mniej. Jednak dla osób, które jak M. w takich gustują – jak znalazł. Dodać trzeba, że ziemniaki tarte bezpośrednio przed przygotowaniem (tarkę słychać;) na tarle z grubych oczek a pod warstwą chrupkości, odpowiednio miękkie i upieczone i wcale a wcale nie przypalone. 
Restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, Wielopole 3, placki ziemniaczane, majonez słonecznikowy

Restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, Wielopole 3, młody jęczmień drink

Dodatkowo zamówiłyśmy sałatkę wiosenną z grillowanym tofu, rzodkiewką, buraczkiem, kukurydzianą tortillą, majonezem słonecznikowym i super foods. Świeże warzywa, odrobina oliwy i nadający posmak słonawy słonecznikowy majonez. Bardzo ciekawe zestawienie – wyjątkowo do gustu przypadły mi buraczki – rzadko używam jej w swojej kuchni domowej, natomiast jeżeli ktoś mi je poda w jakiejkolwiek formie – uwielbiam. 
Restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, Wielopole 3, sałatka wiosenna

Niewiele miejsca nam zostało na deser, więc i deser wzięłyśmy niewielki: po czekoladowej babeczce z płynnym wnętrzem z espresso w pakiecie. Kawa wybitna, deser bezbłędny – w sam raz na dwa kęsy na słodkie zakończenie miłego posiłku. 
Restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, Wielopole 3, czekoladowa babeczka z płynnym wnętrzem

Wnętrze lokalu jest przyjemne, muzyka nieprzeszkadzająca, obsługa miła i uczynna – czego więcej chcieć?:) I jeszcze ceny! – koszt żadnego z dań nie przekracza bodajże 10 zł., a oferowane są zestawy promocyjne w cenach jeszcze atrakcyjniejszych. Naprawdę warto się tam udać, nawet jeżeli nie najłatwiej miejsce to znaleźć. 
Restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, Wielopole 3,
Wielopole 3, restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, menu

Wielopole 3, restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, menu

Wielopole 3, restauracja wegetariańska, wegańska, bezglutenowa, menu
WieloPole 3, ul. Wielopole 3, Kraków

1 komentarz:

  1. Jestem bardzo zawiedziona. Być może trafiłam na takie danie i gdybym zamówiła inne byłabym zachwycona... Ale do rzeczy: Zamówiliśmy 4 x gulasz warzywny z pure ziemniaczanym. Danie niestety było tak beznadziejne, że aż trudno opisać. Około 2 łyżek stołowych czegoś na kształt rozmoczonych ziemniaków pływało w sosie z mąki ( czy jakiegoś innego zagęstnika) i duszonej cebuli... oprócz tego w czymś co w karcie nazywało się GULASZEM WARZYWNYM były jeszcze 3 plasterki ugotowanej marchwi i 1 pieczarka pokrojona na 4 kawałki. Poprosiłam kelnerkę i zapytałam z jakich warzyw jest zrobiony gulasz, bo ja, poza wyżej wymienionymi cebula i marchewką żadnych nie znalazłam (grzyby to nie warzywa :)) i gdzie jest gulasz za który mam zapłacić....? Pani była zmieszana, przepraszała... Ostatecznie nie kazała mi płacić za te dania... Mój 12 letni siostrzeniac w drodze powrotnej obliczył że składniki na wszystkie 4 dania owego "gulaszu" kosztowały do 3 złotych (ok 3 większe ziemniaki, 1 mała marchewka,2 duże cebule, 3 pieczarki, pieprz, s.sól). A dania kosztowałyby (gdybyśmy za nie zapłacili) 54 ZŁOTE !!!!!!!! Ja wszystko rozumiem: że robocizna, że centrum itp... ale takiej przeginki nigdy, przenigdy nie spotkałam.... Wybierającym się do tej jadłodajni radziłabym z góry zapytać co się kryje pod wspaniale brzmiącą nazwą GULASZ WARZYWNY !!! Bo właściwą (oddającą realia) nazwą dla tego dania byłoby: rozmoczone ziemniaki w sosie z cebuli !

    A tu dla pana kucharz/kucharki z Wielopola 3 wklejam jak powinien wygladać gulasz warzywny:

    https://www.google.com/search?q=gulasz+warzywny&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMIyJT-8ozqxgIVRaNyCh3p1wTj&biw=1920&bih=932


    Elżbieta Sikora

    OdpowiedzUsuń