Szparagi wydawały mi się zawsze daniem „oh la la,
wyrafinowaná kuchniá” ;). Znaleźć można zbyt dużo poradników o tym „jak obrać i
ugotować szparagi”, żeby to mogło być łatwe. W pamięci gdzieś snują mi się
wspomnienia szparagów z niebieską nitką Bridget Jones. Moje osobiste doświadczenia
ze szparagami to raz zakupiona wiązka białych. Po ugotowaniu były tak łykowate,
że nawet sznurówki z pewnością żuło by się z większą przyjemnością. Ale…..mam
taki charakter, że nabieram ochoty na coś, zazwyczaj po tym jak zobaczę, że
ktoś inny ma (w tym wypadku ugotuje i przygotuje). Zobaczyłam więc i
zapragnęłam. Pognałam na plac i zakupiłam. Szczęśliwa wróciłam do domu,
zagotowałam wodę w garnku, ugotowałam zakupione i…….Noooo wyglądały ładnie, ale
co ja mam z tym zrobić?!!!
W tym momencie przypomniała mi się historia z moimi
zakupami w mięsnym: „będąc młodą mężatką” postanowiłam obezwładnić ślubnego siłą
swego kulinarnego talentu i w ślad za jego rodzicielką zostać boginią pieczeni
mięsnej. W tym celu udałam się do sklepu mięsnego i pierwszy raz w życiu
zakupiłam kawałek pięknego, czerwonego mięsa. Szczęśliwa nieziemsko i dumna z
siebie zadzwoniłam do teściowej po radę w kwestii przygotowania tego cuda i…..dumna
być przestałam bo teściowa zapytała jakie mięso kupiłam. A ja oszołomiona
swoimi planami kulinarnymi wskazałam wybrany kawałek palcem i…nie zapytałam co
to za mięso. Opisałam zdobyć, teściowa wydedukowała co to, poradziła, a
upieczone mięso…..okazało się niejadalne;( Szkoda by było moich szparagów na
powtórkę z historii. Ostatecznie część została podpieczona na oliwie z kaszą
gryczaną i dodatkiem czerwonego pesto z Lidla, a część spożyta po prostu z
dodatkiem oleju lnianego.
Smakowały może niezbyt wykwintnie ale całkiem dobrze ;-) Liczy się przecież też
to że same szparagi są niezwykle zdrowe*
*zawieraj dużo kwasu foliowego, glutationu, inuliny, potasu,
są moczopędne, pomagają przy obrzękach i zatrzymywaniu wody w organizmie, pomagają
wątrobie w usuwaniu toksyn i mają niewiele kalorii;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz