Składałam dzisiaj wizytę, a że
nie lubię przychodzić z pustymi rękami, więc przyniesienie czegoś „do kawy”
wydawało mi się całkiem na miejscu. Tym bardziej na miejscu, że po drodze mijałam
akurat jedną ze swoich ulubionych cukierni.
„Słodki kącik” jest niewielką
cukiernią/kawiarnią umiejscowioną na rogu ulic Syrokomli i Ujejskiego
(oczywiście na Salwatorze – mojej ukochanej dzielnicy). Oferuje rozmaite
słodkie (i nie tylko) wypieki, lody, kanapki oraz pyszną kawę (na miejscu i na
wynos). Oferuje również wypieki na zamówienie, a swego czasu organizował
również warsztaty dla dzieci (czy jest tak jednak nadal nie dopytałam)
Dzisiaj skusiłam się na ciasto
biszkoptowe na oliwie z bazylią (nie próbowałam go do tej pory, choć wielokrotnie
kusiło mnie ono – planowana wizyta była doskonałym pretekstem do nabycia go
wreszcie ;) oraz ciastka czekoladowe z białą czekoladą.
Ciasto boskie! Lubię wilgotnawe
ciasta – a to takie właśnie jest. Jednocześnie nie jest zbyt słodkie i ma
wyczuwalny delikatnie posmak bazylii. Ciastka – wydały mi się za słodkie po
dużej porcji ciasta – lubię jedna białą czekoladę więc myślę, że pozostałym po
wieczornym łasuchowaniu dam szansę do porannej kawy – powinny pasować
wyśmienicie.
Słodki Kącik
ul. Syrokomli 22
Kraków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz